Pomóż Majce powiedzieć: mama

Rusza Świąteczna akcja Fundacji Faktu. Pomagaj z nami! Dziś historia 4-letniej Mai, która wciąż czeka na swoje pierwsze słowo.

Maleńka Maja, ma dopiero 4 lata a przecierpiała więcej niż nie jeden dorosły przez całe życie. Nie widzi i nie mówi. Jednak jest szansa na to, że wreszcie zacznie komunikować się choć w najprostszy sposób. Ale jest jeden warunek – powinna brać udział w intensywnych zajęciach z logopedą. Taki turnus kosztuje ponad 5 tys. zł. To majątek dla rodziców dziewczynki, ponieważ czteroosobową rodzinę utrzymuje jedynie niepełnosprawny tata taksówkarz.

– Maja urodziła się jako skrajny wcześniak w 24 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 620 gr. Przez dwa i pół miesiąca po porodzie leżała w inkubatorze. Oddychał za nią respirator. Będąc w ciąży, miałam zakażenie wewnątrzmaciczne, lekarze musieli wyjąć maleństwo trzy i pół miesiąca przed terminem – tłumaczy pani Maria (37 l.), mama dziewczynki.
– Natomiast, gdy córeczka miała miesiąc, przeszła martwicze zapalenie jelit. Później zrobiono jej laserową terapię oczu. Ale to nic nie dało. A ile miała transfuzji krwi, nie jestem w stanie policzyć – dodaje.
Dziś Maja robi coraz większe postępy. Zdaniem lekarzy wiek, w którym się teraz znajduje, jest dla jej rozwoju kluczowy, dlatego dziewczynka powinna mieć jak najczęstszy kontakt z logopedą.
– Przerastają nas koszty terapii córki. Żona musiała zrezygnować z pracy i skupiła się w 100 proc. na Mai – wyjaśnia pan Artur (36 l.).
Ostatni turnus logopedyczny, w którym wzięła udział dziewczynka, kosztował 3 700 zł. Za następny trzeba zapłacić 5 200 zł (za tydzień!).
– Ciężko mi zarobić tyle pieniędzy jeżdżąc na taksówce – przyznaje tata dziewczynki. A to nie jedyne wydatki. Maja dowożona jest do przedszkola dla niewidomych dzieci w Gdańsku. Do pokonania ma 120 km. Sam koszt benzyny to 1 000 zł miesięcznie.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Maja uwielbia spędzać czas na słuchaniu kolęd, jej ulubiona to „Wśród nocnej ciszy”. Doceńmy to, że jest taka dzielna i sprawmy jej świąteczny prezent!


Trwa Świąteczna akcja Fundacji Faktu. Pomagaj z nami!


Zrób szybki przelew ze strony Fundacji Faktu lub przelew tradycyjny na rachunek nr: 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236, tytuł przelewu: Akcja świąteczna, dla Mai.
* Darowiznę dla Fundacji Faktu można odliczyć od podatku, rozliczając PIT za 2019 rok”

 


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.