Ojciec Arkadiusz przyjął pod swój ciężko chore dzieci z Ukrainy. Pomagamy!

Serce rośnie, gdy patrzy się na dobroczynną działalność ks. Arkadiusza Barańczuka i jego żony Katarzyny. Gdy tylko wybuchła wojna na Ukrainie, para przyjęła pod swój dach kilkadziesiąt rodzin z ciężko chorymi dziećmi. Maluchy wymagają codziennej rehabilitacji, a ta pochłania krocie. Z pomocą przyszła Fundacja Faktu.

Uście Gorlickie (woj. małopolskie) to niewielka, ale niezwykle malownicza wioska położona 20 km od granicy polsko-słowackiej. To tutaj właśnie mieszka małżeństwo. Pan Arkadiusz jest duchownym wyznania prawosławnego, a jego żona nauczycielką. – Kochamy pomagać innym – podkreślają.

Dlatego gdy rozpętało się wojenne piekło, nie wahali się ani chwili. I do ich domu trafiły głównie Ukrainki z chorującymi dziećmi.

– Zorganizowaliśmy im regularną rehabilitację i leczenie, ale pochłaniało to sporą sumę pieniędzy. Dlatego zwróciliśmy się o wsparcie do Fundacji Faktu. I nie zawiedliśmy się! Otrzymaliśmy od Państwa pomoc, za którą bardzo dziękujemy – opisuje ks. Arkadiusz.

Fundacja przekazała darowiznę w wysokości 25 tys. zł. Fundusze te pozwoliły na zorganizowanie opieki rehabilitacyjnej nie tylko dla kilkunastu małych uchodźców, ale i również dla polskich dzieci.

– Latem dowoziliśmy do naszego ośrodka piątkę maluchów z okolicznych wiosek. Poza tym środki rozdysponowaliśmy też na sprzęt rehabilitacyjny. Niebawem przyjdzie do nas specjalistyczny stół medyczny – cieszy się duchowny.

Trafiliśmy na anioły

 

– Codziennie uchylają nam nieba, ale najważniejsze, że nasze niepełnosprawne dzieci dostały możliwość rehabilitacji. Dziękujemy też Fundacji Faktu za okazaną pomoc. Polacy, macie naprawdę wielkie serca! – wzrusza się pani Iryna.

Pomóż razem z nami

Trwa zbiórka Fundacji Faktu dla chorych maluchów z Ukrainy. Możesz pomóc razem z nami! Konto zbiórki charytatywnej Fundacji Faktu "Serce dla Dzieci": 56 1240 6292 1111 0010 8942 9968 tytuł przelewu: Ukraina. Zbiórkę można też zasilić, robiąc szybki przelew ze strony Fundacjafaktu.pl, zakładka "Chcę pomóc"


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.